sprzątania... i smrodu... i robactwa...
Cóż, sytuacja wyjątkowa. Biedna kasa miejska! Najpierw wyszła z niej fortuna na walkę z zimą, a teraz powódź. Inni mają jednak gorzej.
sprzątania... i smrodu... i robactwa...
OdpowiedzUsuńCóż, sytuacja wyjątkowa. Biedna kasa miejska! Najpierw wyszła z niej fortuna na walkę z zimą, a teraz powódź. Inni mają jednak gorzej.
OdpowiedzUsuń