http://www.glospasleka.pl/film/306.html?PHPSESSID=34b7ac051b96930478f9ec2da880b0ba
Jak ja tą dwukolorową dolegliwość rozumiem! Rozsiadłem się więc wygodnie przed monitorem laptopa... Dziwnie się to trochę ogląda, panie w kapeluszach cieszą się piękną pogodą... Czas tej radości jest już ograniczony, zostało jej najwyżej półtora roku... Poza tym panie sobie spacerują, a co robią panowie? Strzelają gdzieś? Gdzie i do kogo?
Jeśli zaś chodzi o samą kliszę... Taki skarb! Szkoda więc, że widać na niej głównie przyrodę. Ja bym wolał popatrzeć na miasto, którego już nie ma. Na ekranie przedefilowało mi więc głównie Jeziorko i jego okolice. Mam kilka starych zdjęć stamtąd, ale do Pasłęka strasznie mi dziś daleko – w czasie i przestrzeni. Nie jestem w stanie tych widoków skonfrontować z teraźniejszością. Tego pysznego budynku, w każdym razie, nad Jeziorkiem, nie pamiętam.
To pewnie też Jeziorko, w okolicach Pasłęka innego tak dużego zbiornika nie ma.
Nie jestem pewien tego miejsca, ale wydaje mi się, że w czasach, gdy byłem mały i z ojcem pływałem po pasłęckim Jeziorku kajakiem, jakąś śluzę widziałem. Bardzo jednak dawno to było, we wczesnych latach 80. Dziś być może już jej nie ma.
Pewnie Pan tęskni do Pasłęka, tyle zapisów i zdjęć..
OdpowiedzUsuńMarzyłem, aby po maturze stamtąd uciec. Zaścianek i sąsiedzi, kt. wiedzieli wszystko o wszystkich, a jak nie wiedzieli to sobie dopowiedzieli.Jedna szkoła średnia ogólna i technikum z bożej łaski. Nikt nie robił remontów, a tylko niszczył i te bloki na starym mieście, którego nie ma. Teraz mieszkam w Gdańsku i rzadko tam jeżdżę, ale wspominam często, lata szczenięce..i koledzy ..
Ja na Miasteczko patrzyłem zupełnie inaczej. Jeździłem tam do dziadków i ładowałem baterie przed powrotem do Torunia. Tochę mi teraz tego brakuje, w starym pasłęckim domu naprawdę fantastycznie się spało!
OdpowiedzUsuńPoza tym, nauczyłem się tam patrzeć. Z krzaków, popękanych ścian, ziemi, wyłapywać ślady minionej cywilizacji. Bardzo mi się to dziś przydaje.