sobota, 20 września 2014

Przerwa techniczna

„Piąta strona” powinna chyba zmienić nazwę na „Stronę nieregularną”. Nowości, czy też starości raczej, ostatnio pojawiają się na niej z rzadka. Pardon, kiedyś nadawałem z wielkim zapałem, tylko w ten sposób mogłem jednak podzielić się różnymi skarbami, jakie udało mi się wykopać m.in. dzięki czytelnikom gazety, w której pracuję. Problemy te na szczęście stały się przeszłością, od dwóch lat mam w „Nowościach” swoją stałą stronę ze starociami, która ukazuje się w środowym wydaniu. Ogromnie się z niej cieszę, ale też mam więcej roboty – aby znaleźć ciekawy temat, trzeba często spędzić wiele godzin przekopując archiwalia.
Czasami też przerwy blogowe mają bardziej techniczny charakter, są na przykład spowodowane brakiem internetu. No dobra, jak dotąd raz się coś takiego zdarzyło. Siedliśmy w kuchni nad laptopami, a tu nic – w sieci cisza. Ania starała się znaleźć usterkę, bez skutku. Wreszcie coś nas tknęło… Kilka tygodni temu znaleźliśmy małą kicię. Ledwo żywe zwierzę przynieśliśmy do domu, gdzie kot zaczął wymiotować piaskiem. Udało się je jednak uratować, kitka rośnie i bardzo psoci. Szukając wtedy internetu poszliśmy do źródła, z którego on bije i przyłapaliśmy kociego draba na gorącym uczynku.

Poza tym „Piąta strona” za kilka dni skończy pięć lat. Biorę się do roboty, aby uczcić jubileusz większą aktywnością. Wszystkich czytelników serdecznie pozdrawiam.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Jak wiem lubi pan kotki .