Chyba zacznę wierzyć w siły nadprzyrodzone. Garbatym
Mostkiem, choć od dawna jest moim sąsiadem, interesowałem się wcześniej
niewiele. W sumie nic w tym dziwnego, jego obecna wersja nie wygląda zbyt
imponująco. W maju jednak, przeglądając zapomniane redakcyjne archiwum
fotograficzne, wyłowiłem dwa jego pyszne zdjęcia zrobione najprawdopodobniej w
pierwszej połowie lat 70. przez Michała Kokota. Wrzuciłem je na stronę,
polecając wszystkim wizytę w toruńskim Muzeum Etnograficznym, gdzie wciąż
jeszcze można zobaczyć bardzo ciekawą wystawę „Peace, Love i PRL", a na niej,
jeszcze bardziej interesujące Kokotowe ujęcie kładki.
Jesienią, jeden z pracowników biura miejskiego konserwatora
zabytków zapytał mnie, czy nie mam jakichś starych zdjęć mostka, tych sprzed
przebudowy w latach 60. Nie miałem i nie posiadał ich nikt ze znanych mi
poławiaczy skarbów z toruńskiej przeszłości. Od czego jest jednak gazeta?
Puściłem w niej apel i niebawem w morzu fotografii niemal utonąłem. Dodatkowo
straciłem dech, bo zatkało mnie, gdy zobaczyłem, jak ten mostek wyglądał. Po
prostu dzieło sztuki! Że też kiedyś chciało się ludziom tak ładnie budować. Że
też – psia krew – ich potomkowie później o tym tak bardzo zapomnieli.
Kiedyś się chciało budować, a kiedy konkretnie to było? Tu pojawił
się kolejny problem, ponieważ nikt tego nie wiedział. Sam też próbowałem to
ustalić wpisując w wyszukiwarkę Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej
wszelkie możliwe słowa klucze, jakie mi przyszły do głowy. Chwyciłem się nawet
niemieckich nazw trzech sąsiadujących z mostkiem ulic, bo co do
tego, że konstrukcja ta powstała jeszcze w czasie zaborów, nie było
wątpliwości. Polowanie nic nie dało, a swoją frustrację z tego powodu wylałem
wreszcie wraz z większością zdobytych zdjęć tutaj: Garbaty i... Niech go cholera.
Wspomniałem o siłach nadprzyrodzonych, jak jednak o nich w
tej sytuacji nie myśleć? Garbaty Mostek znalazł się w centrum zainteresowania w
2013 roku. Jego zdobyte zdjęcia przekazałem do bmkz, a stamtąd trafiły one do
autorów projektu czekającej mostek przebudowy. Bardzo możliwe, mam w każdym
razie taką ogromną nadzieję, że coś z jego dawnych kształtów uda się odtworzyć.
Dobra wiadomość dotycząca zabytków na dewastowanych toruńskich przedmieściach,
które w 2013 roku poniosły bardzo ciężkie straty. Przy pomocy wyszukiwarki
informacji o początkach kładki nie znalazłem, polując jednak na pierwsze ślady
toruńskiego lotniska przekopałem numer po numerze archiwum „Gazety Toruńskiej”
z 1913 roku, gdy na Bielanach powstał port dla żeglugi napowietrznej. To było
równo sto lat temu... Brnąc tak przez pożółkłe papiery,
trafiłem na coś takiego z kwietnia A. D. 1913:
Pomost kolejowy. Przy Geret ulicy wybudowany będzie pomost dla przechodniów, który łączyć ma ulicę Schwerina i Królewską. Ponieważ w tym miejscu pociągi wszelkiego rodzaju zazwyczaj czekać muszą sygnału wjazdowego ożywiona komunikacya na ulicach tych była wstrzymywaną. Ze względu na w pobliżu leżące koszary, administracya kolejowa zwróciła się do fiskusa wojskowego, żeby przyczynił się również do poniesienia pewnej części kosztów, a wówczas wybudowany zostanie pomost dla przechodniów i ruchu wozowego. Fiskus do wniosku tego się jednak nie przychylił.
Fiskus wojskowy do tego wniosku najprawdopodobniej
nie przychylił się nigdy, ponieważ zbudowany Garbaty Mostek nie nadawał się do ruchu
wozowego. Wyżej widać go na zdjęciu z połowy lat 30., najstarszej fotografii,
do której udało mi się dotrzeć.
Poniżej prezentuje się natomiast fragment koszar, o jakich wspominała
sto lat temu „Gazeta Toruńska”. Niebawem w tym gmachu ma powstać Muzeum Wojsk
Lądowych.
Jeśli zaś chodzi o budowę... Pomysł narodził się w 1913
roku, jednak nie został wtedy zrealizowany. Przeszukując wydania toruńskiego
dziennika, dotarłem już do zimy i nie znalazłem na ten temat ani słowa. Trudno
jednak raczej uwierzyć, aby tak wymyślna konstrukcja powstała w czasie wojny,
mostek musiał więc – tak sądzę – powstać w pierwszej połowie roku 1914. Prasę
codzienną z tamtych czasów wertuję dalej, do końca epoki niewiele mi już
zostało.
Przy okazji jeszcze jedna ciekawostka, o której wcześniej zapomniałem. Swego czasu sporo miejsca w „Nowościach” poświęciłem wędrującym po mieście pierwszym kolejowym dworcom. Swoje pierwotne miejsce bycia zmienił Główny, pierwsza drewniana siedziba Miejskiego trafiła na ulicę Podgórną, pierwotnie pełniąc na Mokrem rolę kaplicy kalwińskiej, od 1939 roku jest zaś cerkiewką. Migrował również Toruń Mokre, nazwany później Dworcem Wschodnim.
Przy okazji jeszcze jedna ciekawostka, o której wcześniej zapomniałem. Swego czasu sporo miejsca w „Nowościach” poświęciłem wędrującym po mieście pierwszym kolejowym dworcom. Swoje pierwotne miejsce bycia zmienił Główny, pierwsza drewniana siedziba Miejskiego trafiła na ulicę Podgórną, pierwotnie pełniąc na Mokrem rolę kaplicy kalwińskiej, od 1939 roku jest zaś cerkiewką. Migrował również Toruń Mokre, nazwany później Dworcem Wschodnim.
Ten ostatni adres zmieniał tyle razy, aż w źródłach zrodził
się burdel. Do niedawna wydawało mi się, że pierwsza stacja powstała przy ulicy
Dworcowej, skąd na początku XX wieku została przeniesiona na drugą stronę
torów, gdzie się znajduje do dziś. Analiza tekstów źródłowych, sięgająca 1873
roku, w którym magistrala Berlin-Toruń-Królewiec została uruchomiona, postawiła
jednak przed tym rozwiązaniem szereg znaków zapytania.
Zaryłem nosem w pytajnik, bo wydawało mi się, że mam do czynienia z
dwoma dworcami, tym przy Dworcowej, do którego jakiś czas temu dotarłem i tym obecnym, z początków ubiegłego stulecia.
Dawna prasa o zmianach w tym miejscu pisała jednak zbyt wiele, tak, jakby miała
na myśli trzy stacje, a nie dwie. Zapewne miała rację, ponieważ nasz czołowy
historyk kolei dr Marcin Przegiętka ustalił, że wspominany przez gazety z lat
70. XIX wieku pierwszy dworzec na Mokrem znajdował się w rejonie Garbatego
Mostka. Dla dalszego ciągu tej historii to bardzo pasuje, ponieważ oznacza, że
stacją nr dwa była ta przy Dworcowej, a trzy – dworzec Toruń Mokre. Klucz do rozwiązania
tej zagadki już znalazłem, zainteresowanych zapraszam zatem niebawem.
14 komentarzy:
Jestem bardzo ciekawy tych nowych ustaleń co do lokalizacji pierwszego dworca. Byłem pewien, że dworzec znajdował się przy Zaułku Dworcowym. Chociaż zauważyłem, że na planie z roku 1918 tory kolejowe od dzisiejszej ul.Batorego przebiegają po stronie północnej i południowej ul.Chrobrego. Nitka północna kierowała się w kierunku Zaułka Dworcowego natomiast południowa do dzisiejszego dworca Wschodniego. Więc być może w okolicy ul. Batorego był pierwszy dworzec...
Mnie też żre ciekawość. Przy okazji Marcina o szczegóły jego dworcowego odkrycia wypytam, a niebawem będzie też trzeba zmierzyć się z plątaniną torów na Mokrem. Mam kilka interesujących zdjęć starego wiaduktu pod młynami, który pod koniec lat 70. został w całości zasypany i stał się częścią wiaduktu obecnego. Kilka osób tłumaczyło mi już gdzie należy go szukać, ale nadal nie wyobrażam sobie, jak to wyglądało. Chyba wiem, gdzie należy szukać początków tej budowli. Jeśli uda mi się w archiwum gazetowym to odkopać, na pewno zaraz to upublicznię.
Pierwsza lokalizacja dworca Mokre to raczej bliska okolica nieistniejącego przejazdu na Olbrachta, tak wynika z planu.
Przy nieistniejącym przejeździe na ul . Olbrachta tory kolejowe rozchodziły się . Tory łączyły Wytwórnię Cementu , Wodociągi Mokre i Gazownia oraz Młyn Parowy a Dworzec był u wylotu ul. Zaułek Dworcowy . Budynek Stoi do dziś . Ta nitka na wysokości ul.Towarowej rozchodziła się w lewo do jak wyżej a w prawo do Dworca Toruń Wschodni przecinając ul. Kanałową . Tak wynika z mapy 1906 r.Garbaty Mostek pojawia się na mapie w 1921 r.
Przeanalizowałem mapę z roku 1893 i rzeczywiście istnieje trzecia lokalizacja dworca http://1984p.blogspot.com/2014/01/trzy-dworce1893-1914.html
http://farm4.staticflickr.com/3825/11736841656_a304bee08b_o.jpg
Pierwsza projektowana lokalizacja dworca Mokre pojawia się na planie z 1877-03 (jest też wrysowana ołówkiem na podkładzie planu z 1864), pierwszy dworzec Mokre pojawia się na planie z 1877-04. Obie oznaczone są w rejonie obecnych ulic Olbrachta i Kościuszki wzdłuż Chrobrego.
Pierwsza lokalizacja dworca Mokre na Dworcowej pojawia się na planie z 1888-05.
Dworzec Mokre na Dworcowej jest już na planie z 1884 "Stadt Thorn nebst Umgegend" J. Böhmer
To jest mapa.
Dlaczego sądzisz, że to mapa?
Według mnie to plan oznaczenia garnizonów. Jest w dość dużej skali 1:12500, posiada siatkę kwadratów oznaczoną cyframi i literami na ramce, na ramce też brak współrzędnych i siatki współrzędnych więc nie możemy go zorientować w terenie, jak na każdym planie oznaczono nazwy miejscowości dróg wylotowych drogowych i kolejowych. Przy nawet tak dużej skali budynki są pociągnięte w obrysy, nie posiada typowych dla map znaków umownych. Więc według mnie to jest plan
Sytuacja z Garbatym Mostkiem uległa ostatnio dość poważnej zmianie. Według informacji jakie wcześniej dostałem z Miejskiego Zarządu Dróg, obecna kładka ma pochodzić z 1967 roku tymczasem ponad 40 lat temu mostek nie został przebudowany, ale tylko "wyremontowany", co ograniczyło się do wywalenia łuków i balustrad. Część betonowa jest oryginalna.
Dworce... Dzięki za wszystkie wskazówki, też będę musiał pochylić się nad starymi planami.
Ponieważ to bezpośrenie sąsiedztwo Mostka, to może przy okazji uzyskam odpowiedź na nurtujące mnie pytanie: Kiedy zbudowano domy na ul. Stefana Batorego 7,9,11 i 13? Czy występują na jakichś zdjęciach/planach?
Batorego 7 wybudowano w 1900 roku, 9 i 11 w 1906, 13 w 1967.
@1984p Bardzo dziękuję!
Prześlij komentarz