Przetrwał faszystowskie szaleństwo, zaczął znikać dopiero po wojnie – najpierw wyparowały macewy, które były najbliżej bramy... To był pierwszy cmentarz żydowski, który zobaczyłem. W zasadzie chyba jednak nie, najpierw byłem na krakowskim Kazimierzu na takim małym kirkucie między jakimiś domami. Zdaje się, że już go nie ma. Ale na pewno tu w Pasłęku pierwszy raz coś mi się zaczęło w duszy grać na klezmerską nutę. Swoją drogą znów cholera nie odszukałem miejsca, w którym była synagoga. Będę musiał wrócić.
2 komentarze:
Synagoga znajdowała się w południowo wschodnim rogu cmentarza przy murze. Po dzis dzien mozna odnalesc jej pozostalosci. Mieszkam niedaleko cmentarza wiec moge wykonac kilka fotografi
Za zdjęcie bardzo będę wdzięczny...
Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz