poniedziałek, 7 czerwca 2010

Było i nie ma

Gmach starostwa z Bramą Kamienną w tle. Wtedy i teraz.

6 komentarzy:

Ironscull pisze...

Jest jeden ślad po tym budynku a właściwie tym bliżej bramy. Nie chodzi wcale tu o przejście na promenadę wokół murów. Na zdjeciu z lotu ptaka tego budynku od strony zachodniej widac mały taras. Dziś tylko on się ostał w formie znacznie zmienionej.Pełni funkcję składziku, komórki na węgiel. Przy odrobinie czsu wybiorę się w to miejsce i zrobię kilka zdjęć. Wtedy dokładniej będzie wiadomo co mam na myśli.

SzymonS pisze...

Oj, bardzo się z tymi zdjęciami, łaskawej pamięci, polecam!

Ironscull pisze...

Oczywiście nie zapomniałem o zdjeciach. Nawał obowiązków nie pozwolił mi nawet na krótka chwilę wyjść i wykonać obiecanej fotki. Jutro postaram się dotzrymać mojej obietnicy. :-)

Ironscull pisze...

https://picasaweb.google.com/115138830842888388002/2Pazdziernika2011?authkey=Gv1sRgCLLolO6xufWwLQ#
Tu ma Pan link do zdjęć. W podpisach starałem się wyjaśnić niektóre rzeczy. Jestem w stu procentach pewien, że jest to pozostałość tego budynku.

ur. w Pasłęku pisze...

Oj, jak dawno tam nie byłem!! Rodzice mieszkali tam 15 lat. Uciekali przed czerwonymi i tam się urodziłem. Fajnie było. Wokół miasteczka przesiedleńcy z akcji Wisła,w miasteczku większość fantastycznych ludzi ze wschodu i obok tacy co mieli u czerwonej władzy przerąbane. Wszystko się mieszało. A zamiast na religię biegaliśmy na ruiny zamku palić papierosy i opowiadać to, czego mówić w domu zabraniali. Ale we wszystkim głównie chodziło o to, że rusek jest zły i najpodlejszy!

SzymonS pisze...

Wagary na zamku? Sporo się o nich nasłuchałem;).