poniedziałek, 18 października 2010

Mokre w cieniu młyna

Gigantyczny młyn Richtera, przemysłowa wizytówka Mokrego. Kiedy byłem mały i siedziałem np. w Pasłęku, w sklepie na półce z mąką sprawdzałem, czy torebki wyszły z toruńskiego młyna. Nie pamiętam, kiedy przestały stąd wychodzić. Zamiast młyna jest teraz wielki loft, którego miasto nie potrafi jednak zagospodarować. Wszyscy fotografują młyn od strony Kościuszki, dla odmiany zerknąłem więc na niego od Dworcowej.
Pamiętam cumujące przy tej rampie pociągi. Pamiętam też opylony zapach pracującego młyna.
Wizytówką dawnego biurowca jest koło młyńskie...
Budynek jest ogromny, wielokrotnie był rozbudowywany.
„Zakaz wstępu. Obiekt stanowi zagrożenie dla osób postronnych”. Pogryzie mnie? Dlaczego?
Wywieszona na tych ruinach reklama Czasu Gospodarzy nie wygląda zachęcająco.
Młyn od strony ul. Kościuszki.

Brak komentarzy: