
... i herby na płytach nagrobnych w lapidarium pod kościołem.


Kto by dziś pamiętał o Franciszku Guzickim, przedwojennym zapewne mistrzu malarskim, gdyby przy ul. Szpitalnej nie zachowała się reklama jego zakładu? Mistrz malarski zachował się w miejskiej pamięci dzięki odrobinie farby na murze.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz